Kancelaria Adwokacka

Adriana Szczęśniak-Majcher

a pumpkin with candy falling out of it

Czy jesteś kłamstwem?

12 lutego 2013

Tylko Freud i Stanisławski zdecydowali się przekopać nieświadomą część ludzkiego umysłu, używając jedynej dostępnej nam łopatki: jego części świadomej. (D. Donnellan "Aktor i cel")

 

Zdecydowanie częściej niż mogłoby się wydawać, ludzie świadomie ukrywają jedną część swojej osobowości, by przedstawić światu tę, na której bardziej im zależy. Tak samo zachowują się postaci teatralne, dlatego dobrze jest, gdy aktor podczas budowania roli sięga do bogatej studni przeciwieństw, koniecznie opierając się przy tym na ambiwalencji uczuć.

Każde uczucie można pokazać przez jego zaprzeczenie, każdy gest – przez jego parodię.

 

Odbicie gry aktorskiej od krzywego zwierciadła daje często więcej prawdy o postaci, niż kurczowe trzymanie się tego, co trzeba pokazać i co mogłoby być zauważalne na samej powierzchni.

 

Co prawda łatwiej jest zatrzymać się na tym narzucającym się odbiorze, tropie, który może wydawać się widzowi podsuwany pod sam nos, jednak uczciwość w stosunku do samego siebie, oraz szacunek dla czasu, jaki poświęca on na kontakt ze sztuką, a w końcu także uznanie dla twórców, powinny by zmusić do podważania oczywistości, którymi zdają się zasypywać odbiorców aktorzy.

Przecież nie chodzi o naturalizm, czy przeniesienie scen z życia w skali 1:1. Spektakl nie służy też  jedynie rozrywce.  W teatrze ważne jest nie tylko opowiadanie, ale przede wszystkim metafora, wniesienie do życia poezji, która być może umożliwi zanurzenie się w nieświadomości, jak we śnie o sobie samym.

 

Krzywym zwierciadłem, w którym może odbijać się prezentacja postaci, jest inscenizacja, przeniesienie tekstu na scenę, które nigdy nie kończy się zwyczajnym zaprezentowaniem akcji. Istotnym początkiem, punktem, w którym zaczyna się teatr dialogu, jest specyficzne naświetlenie zdawałoby się jasnych i prostych komunikatów, jakie kierowane są do widza. Takie działanie może się uaktywnić poprzez szczególną choreografię, muzykę, technikę aktorską.

 

To wtedy teatr może zacząć odkrywać przed widzem tajemnice ukryte gdzieś w jego podświadomości. Tworzyć coś nieuchwytnego, prawie że niemożliwego jeszcze do pomyślenia.

A potem, trzeba zadbać o to, by ten objawiony w teatrze sen, nie rozpłynął się w chmurę niebytu od razu po wyjściu z teatru. Można pokusić się o porównanie prawd odkrytych dla siebie podczas spektaklu z wcześniejszymi zapatrywaniami na określone tematy.

 

To oczywiste, że dużo z tych „rzeczy”, które zostają w odbiorcy zaszczepione, wyrasta i rozkwita dopiero w znacznie późniejszym terminie. Tak czy inaczej warto chyba poddać się takiej operacji po to tylko, aby sprawdzić, do czego zdolny jest materiał w postaci naszej świadomości.

Nawet jeśli nie potrafimy zgodzić się z wnioskiem, że to, co przeżyliśmy wcześniej było zaprzeczeniem nas samych. W końcu życie to proces.

FORMULARZ KONTAKTOWY >>

Kancelaria Adwokacka 

Adriana Szczęśniak - Majcher 

 

ul. św. Wawrzyńca 39/5

31-052 Kraków

Zdjęcia: Piotr WERNER, Adriana Szczęśniak-Majcher, Barbara Bogacka

 Copyright ©Adriana Szczęśniak-Majcher Kancelaria Adwokacka -Design by Adriana Szczęśniak-Majcher

 

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.